akiralane
akira lane
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum akiralane Strona Główna
->
Forum testowe
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Forum testowe
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pią 18:33, 23 Mar 2018
Temat postu: dfdf
Wampiry z Morganville #3Nocna aleja
Wampiry z Morganville
Rozdzial: 1
Gdy w Domu Glassow zaterkotal telefon, Claire wiedziala, kto dzwoni.Nie musiala byc jasnowidzem, zeby zgadnac, ze to jej matka. Kilka dni temu Claire obiecala, ze sie odezwie. Obietnicy nie dotrzymala, wiec teraz, w najmniej odpowiednim momencie, musiala telefonowac mama.
-Nie... - mruknal Shane, jej chlopak, nie przerywajac pocalunku. Claire trudno bylo uwierzyc, ze moze Shane'a nazywac swoim chlopakiem. - Michael odbierze. - I podsunal jej swietna wymowke, zeby zignorowac telefon. Mimo to sumienie nie chcialo sie przymknac.
Zsunela sie z kolan Shane'a z westchnieniem rozczarowania, oblizala wilgotne wargi i skierowala sie w strone kuchni.
Michael wlasnie wyciagal reke po telefon. Uprzedzila go, szepnela "przepraszam" i rzucila do sluchawki:
-Halo?
-Claire! Na litosc boska, odchodze od zmyslow. Kochanie, od kilku dni dzwonie do ciebie na komorke i...Cholera. Claire sie zirytowala.
-Mamo, przeciez wyslalam wam mejla, zapomnialas? Zgubilam komorke, jeszcze nie mam nowej. - Lepiej nie wspominac, w jakich okolicznosciach stracila telefon. Lepiej nie
wspominac, jakie niebezpieczenstwa groza jej w Morgamdlle, w stanie Teksas.
-Och - westchnela mama, a potem dodala juz spokojniej:
-Tata zapomnial mi o tym powiedziec. Wiesz, ze to on sprawdza poczte. Ja nie korzystam z komputera.
-Tak, mamo, wiem. - Mama nie radzila sobie najlepiej z nowinkami technicznymi, ale nie byla beznadziejna; jednak komputerow bala sie jak diabel swieconej wody, i to nie bez powodu; psuly sie, gdy byla w poblizu.
-Wszystko u ciebie w porzadku? Wyklady sa ciekawe?
-Mama nie przestawala mowic.
Claire uchylila drzwi lodowki i wyjela puszke coli. Otworzyla ja, pociagnela dlugi lyk, zeby zyskac na czasie i wymyslic, co ma powiedziec rodzicom - o ile w ogole cos mowic. "Mamo, mialam klopoty. Widzisz, tata mojego chlopaka przyjechal do miasta ze zbirami z gangu motocyklowego i zaczeli zabijac ludzi, nas zreszta tez o malo nie zabili. Aha, i wampiry sie o to wsciekly. Wiec, zeby ochronic przyjaciol, musialam podpisac z kontrakt z wampirami i w zasadzie jestem niewolnica najpotezniejszej wampirzycy w miescie".
Nie przyjeliby tego dobrze.
Poza tym nawet gdyby to powiedziala, mama by nie zrozumiala. Rodzice odwiedzili Claire w Morganville, ale nie poznali miasta, nie zorientowali sie, co sie tutaj dzieje. Ludzie bedacy w Morganville przejazdem nie odkrywali prawdy. A jesli odkrywali, to albo nigdy stad nie wyjezdzali, albo usuwano im wspomnienia.
A jesli jakims cudem zaczynali sobie przypominac, przytrafialo im sie cos zlego. Bardzo zlego.
Claire powiedziala wiec:
-Mamo, zajecia sa swietne. W zeszlym tygodniu zaliczylam wszystkie testy.
-Oczywiscie, ze zaliczylas. Zawsze zaliczasz!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin